Konkurencja na rynku SSWiN nie śpi, a w ofertach coraz
częściej pojawiają się wielofunkcjonalne czujki oferujące coraz więcej
ciekawych możliwości. Jedną z nich jest na przykład antymasking.
Przeglądając oferty producentów sprzętów alarmowych praktycznie
co chwilę natrafiamy na czujniki alarmowe z funkcją antymaskingu. O ile kiedyś
czujki te były rzadkie i drogie to dziś możemy je zakupić za kwotę ok. 100 zł.
Czy warto? Przeanalizujemy w tym artykule.
Antymasking – co to takiego
Antymasking jest funkcją, która chroni nasz system oraz
teren przed zasłonięciem czujki. O co tak naprawdę chodzi? Chodzi o sytuacje
gdzie włamywacz może zasłonić czujkę np. jakimś materiałem, przedmiotem czy
chociażby zakleić taśmą bądź zalakierować. Po takim zabiegu czujka pomimo
swojej pracy i wpięcia do systemu praktycznie jest bezużyteczna, a włamywacz
może spokojnie przechadzać się po naszej posesji czy domu.
Funkcja antymaskingu ma za zadanie wykrycie próby
zasłonięcia czujki i przekazania tej informacji przez centralę alarmową do osób
nadzorujących system i zajmujących się dbaniem o bezpieczeństwo.
Jak w praktyce wygląda antymasking?
Wiele osób pomyśli, że zapewne czujki zakryte zgłoszą
naruszenie i zacznie wyć syrena tuż po uzbrojeniu alarmu. Nic bardziej mylnego!
Funkcje antymaskingu są wyprowadzone pod osobne styki w czujkach!
Oznacza to, że musimy doprowadzić do centrali osobny sygnał
ze styków antymaskingu. Tutaj muszę się zatrzymać, ponieważ dostępne są już centrale, które posiadają konfigurację 3EOL czyli przekazanie trzech typów alarmu na jednej parze żył. Jednak jeśli nie posiadamy takiej centrali (np. Integra Plus) to poniżej jeden z przykładów kiedy
warto zawsze mieć kilka żył wolnych w przewodzie do czujki lub dobrze przygotowany
projekt instalacji przed wykonaniem systemu SSWiN.
Dlaczego postępujemy w ten sposób, że wyprowadzamy styki antymaskingu
osobno? Na przykładzie central Integra (bez plusa) – centrale te posiadają specjalny tryb
reakcji oznaczony jako „91: Czujnik maskowania”. Reakcja ta jest w stałym
czuwaniu podobnie jak sabotaż (czyli nawet bez zazbrojenia alarmu) i ma za
zadanie powiadomić nas o zasłonięciu czujki.
Jest to bardzo przydatna i wartościowa funkcja bowiem, czuwa
nawet wtedy kiedy system jest rozbrojony, a my jesteśmy w domu i przyjmujemy np.
gości. Goście te mogą się okazać np. włamywaczami, którzy właśnie nas
odwiedzili na rekonesans i zasłonięcie kluczowych czujek, które mogą im zepsuć
próbę rabunku w późniejszym czasie.
Funkcja antymaskingu jest jedną z funkcji, które typowo
pochodzą z Grade 3 – gdzie system powinien być odporny na osoby mające wiedze
na temat systemów zabezpieczeń.
Komentarze
Prześlij komentarz