Gniazdko elektryczne to podstawowy element naszych domowych instalacji elektrycznych. Umożliwia na m ono na korzystanie z dobrodziejstwa jakie oferują nam urządzenia elektryczne takie jak np. telewizor, mikser, mikrofalówka czy nawet płyta grzejna. Wszystko to nie miałoby szansy funkcjonować w naszych domach gdyby nie właśnie gniazda elektryczne.
Gniazda elektryczne tylko na pozór są „tylko” gniazdami. Ograniczając się tylko na naszego kraju oraz do gniazd domowych czyli jednofazowych (o gniazdach trójfazowych wspomnę w oddzielnym wpisie) w naszym systemie można spotkać kilka różnych gniazd. I nie różnią się tylko kolorem czy kształtem, a są to typowe gniazda z tak zwanym bolcem, gniazda bez bolca, gniazda z przysłonami (IP44 - jeśli nie wiesz co to znaczy IP to koniecznie przeczytaj mój artykuł o klasach IP), gniazda z zabezpieczeniem przed dziećmi, gniazda typu schuko (zaczerpnięte od naszego zachodniego sąsiada). Są też gniazda podwójne, ale tylko w edycji IP20. Gniazda z klapką nie posiadają wersji podwójnej z uwagi na swoją konstrukcję. Na koniec, gdy dobrze poszukamy to znajdziemy jeszcze gniazda do zastosowań tzw. RTV, ale tego typu gniazda najczęściej znajdziemy w listach i przedłużaczach. Gniazda RTV charakteryzują się mniejszym obciążeniem prądowym.
Typowe gniazda jednofazowe to gniazda, które zgodnie z obecnymi standardami są projektowane na obciążenie maksymalne o wartości 16 Amperów. W praktyce oznacza to tyle, że maksymalne zabezpieczenie obwodu nie powinno być większe niż właśnie wspomniane 16 Amperów. Jak to jest w praktyce? Każdy wie, że czasami pewne „mądrale” zwiększają te zabezpieczenia, ale to tak jakby jeździć samochodem z pedałem hamulca, ale nie podłączonym. Czyli po prostu bez hamulca.
W przemyśle są też spotykane gniazda o wartości 32 Amperów, ale to też temat na osobny wpis.
„Ok gniazdo, gniazdem. Mamy maksymalnie trzy styki. Sprawa prosta, daj śrubokręt” i… trzeba dzwonić po elektryka. Jak się okazuje, gniazdo choć ma tylko trzy styki to daje nam wiele możliwości podłączenia gniazda. Sposób podłączenia zależy od… typu sieci jaki posiadamy w domu.
Fundamentalna zasada – faza zawsze z lewej strony
W naszej sieci obecny jest prąd przemienny. Co to oznacza? Nie, to nie chodzi o to, że faza jest raz z w jednej dziurce, raz w drugiej. Chodzi tylko o to, że w prądzie przemiennym nie ważna jest biegunowość… przynajmniej w dziurkach w gniazdka. Ale zawsze podłączajmy fazę z lewej strony. Wspominają o tym wszystkie podręczniki, elektrycy i znajome złote rączki. Jednak mało kto wie dlaczego fazę podłączyć z lewej strony.
Wszystko rozchodzi się tak naprawdę o filtry w naszych urządzeniach. Gniazda z uziemieniem tzw. Z bolcem nie uda się nam podłączyć odwrotnie bo przeszkadza nam bolec. Jeśli producent odpowiednio podłączył sznur zasilający (a raczej jest to pewne) to przewód fazowy powinien być z lewej strony. Przewód neutralny obecny będzie z prawej strony. A przewód ochronny na „bolcu”. Jeśli urządzenie we wnętrzu zawiera jakieś zabezpieczenia np. przed przepięciem to szalenie ważne jest, by faza było odpowiednio podpięta bo istnieje możliwość nie zadziałania zabezpieczenia.
Skoro faza z lewej, to przewód neutralny gdzie? Oczywiście z prawej. Ale tylko jeśli nasza instalacja posiada przewód ochronny. Przewód ochronny czyli gdy instalacja wykonana jest zgodnie ze sztuką jest to przewód koloru zielono-żółtego. Przewód PE czyli ochronny zawsze podłączamy do bolca. Ok, ale gdy nasz przewód nie posiada trzeciego przewodu, a gniazdo posiada bolec? Jeśli nie posiadamy zabezpieczenia RCD (Wyłącznik różnicowo prądowy) to powinniśmy podłączyć przewód neutralny najpierw do bolca, a następnie wykonać połączenie mostkujące do styku neutralnego. Wszystko przez zasadę najpierw bezpieczeństwo.
Jeśli przewody do których chcesz podłączyć gniazdo nie posiadają kolorów lub (to zawsze należy zrobić) upewnić się, który przewód jest fazowy, neutralny lub ochronny zapoznaj się z tym artykułem gdzie opisuję jak zweryfikować dane przewody.
zdjęcie główne autorstwa Anthony Shkraba z Pexels
Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń