Kursy i szkolenia dla elektryków czy warto podnosić swoje kompetencje?

Kto nie idzie do przodu ten się cofa. Motto to jest wypowiadane w niejednym filmie i przez nie jedną osobę. Powiedzenie to doskonale odzwierciedla nas czyli elektryków. I choć elektrotechnika największe czasy rozwoju ma już za sobą to wciąż prze do przodu i się rozwija. Skąd czerpać nowinki techniczne i nowe informacje? Oczywiście z kursów i szkoleń! Internet jest pełen informacji. Znajdziemy w nim ciekawostki te pozytywne jak i te negatywne. Wszystko zależy od tego na co natrafimy w intrenecie oraz od tego jak zinterpretujemy znalezione przez nas materiały. Ciężko jest znaleźć dobrze jakościowy materiał wiedzy nie absorbując przy tym dużej ilości gotówki czy czasu. Niewątpliwie sytuacja ta się poprawia. Prawdopodobnie wszystko zmierza ku lepszemu za sprawą pandemii, która to odmieniła szkolenia. Minione lata i tygodnie izolacji domowych spopularyzowały komunikację i naukę online. Przeglądając internetowe forma obserwuję zmożone zainteresowane materiałami szkoleniowymi. Nie ma tygod

Przezwajanie silników elektrycznych

Jeśli mam wybór zawsze staram się wybierać urządzenia napędzane silnikami elektrycznymi. Są pewne wyjątki oczywiście, póki co samochodu elektrycznego nie chciałbym posiadać. Silniki elektryczne w autach są jak najbardziej ok, ale pozostaje kwestia kiepskiej jeszcze technologii gromadzenia energii w akumulatorach

Jeśli jednak chodzi o narzędzia typu kosiarka, wiertarka itp. To zdecydowanie moim faworytem są urządzenia z silnikiem elektrycznym. Nie wyobrażam sobie biegania na stację benzynową by móc skosić trawnik. Próbowałem, skosiłem raz trawę spalinówką i… skoszony. Nic szybciej. W sumie to dłużej bo musiałem skoczyć na stację benzynową. 

Nie wziąłbym też w użytek kosiarki elektrycznej bezprzewodowej. Znowu problem z akumulatorem. Nawet gorzej niż spalinówka bo zanim się naładuje… Co pozostaje? Ano właśnie elektryczna na kabelku. Działkę mam prostą latania z kablem bardzo mało. A serwis kosiarki? Raz kosiarka mi padła. Spalił się silnik elektryczny. Naprawa kosiarki kosztowała grosze. Przezwajanie silników elektrycznych trwa szybko i na pewno taniej niż naprawa silnika spalinowego. Powodem jest po prostu nieskomplikowana budowa urządzenia.

By rozebrać silnik spalinowy to trzeba mieć jakby nie patrzeć sporo czasu, miejsca i samozaparcia. Mnóstwo części. A silnik elektryczny? Zaledwie dwie osłony, wirniczek i kondensator. Cztery śrubki i mamy silnik goły. Przezwojenie poza tym daje nam coś więcej. Zarówno silnik spalinowy jak i elektryczny z czasem traci swoje właściwości. Silnik spalinowy traci na mocy… kilka koni mniej po latach to nic nowego. A silnik elektryczny z kolei z biegiem czasu traci na izolacji. Ząb czasu regularnie nadgryza izolację drutów oraz preszpanów w żłobkach. W końcu dochodzi do przejścia ładunku przez izolację i nadmiernego poboru prądu w danym miejscu. Zwiększa się tam temperatura i drut się przepala co w efekcie uszkadza silnik. Wymiana uzwojenia tak naprawdę naprawia silnik, który odzyskuje swoją moc.

Warto tutaj zaznaczyć, że silniki elektryczne z biegiem czasu i starzeniem się izolacji nie tracą na sile, no chyba, że mają spore opory na łożyskach. Te z kolei też warto regularnie wymieniać.

Tak naprawdę, w silnikach elektrycznych nie ma co się psuć. No czasami naprawdę bardzo stare silniki przeszło 40 letnie wymagają wymiany przewodów do tabliczki lub śrubek bo nie można ich odkręcić bo są tak zardzewiałe. Ale to nic straconego warto czasami odstawić silnik do przeglądu. Fachowcy wymienią śrubki, wykonają pomiary weryfikujące stan izolacji i w razie potrzeby wymienią ją co rokuje, ze silniki będą działać kolejne lata bez awarii.

Komentarze